Bałem się, że po zbliżeniu do granicy 50gr znowu nas czeka miesiąc sypania i kiszenia. Jednak sypanie niespecjalnie widać. Ci co sprzedają albo się tego sypania boją i uciekają póki cena wyższa niż podczas ostatniego kiszenia. Albo po prostu realizują zyski. W końcu niektórzy tu zarobili ponad 30% w ostatnim czasie, ale powtarzam że potencjał zarobku jest tu znacznie większy. Cieszy natomiast, że dostrzega to również popyt, który jest gotowy odbierać akcje na coraz wyższych poziomach, w coraz większych pakietach. Sesje gdzie wolumen obrotu był jednocyfrowy odeszły w niepamięć. Także biorąc pod uwagę, że wyniki już za niecały miesiąc - będzie dobrze ;)