Jeśli obecną sytuację na rynku paliwowym określasz jako zagrożenie dla polskich koncernów to współczuję smutku, który za pewne Cię trapi. Patrząc jednak poważnie na ten sektor - póki nikt z gigantów światowych nie wyjmie łapsk po nasze perełki nie mamy się o co martwić. Druga sprawa to SP, który musiałby przez MF mieć wolę oddania swoich udziałów. Co do rynku nawozowego to nie znam chyba drugiej tak mocno zamkniętej na obcy udział branży. Chińskie nawozy? Szanowna Marysiu jeśli lubisz jak tak się do Ciebie zwraca - nie jesteś chyba dobrze poinformowana, gdyż Chiny stale zgłaszają się do polskich zakładów jak i poszczególnych dealerów z wolą zakupu polskich nawozów ;) Czemu, więc nie odpowiadamy stanowczo wysyłając jakieś "konkretne" ilości? Mamy rosnące zapotrzebowanie na rynku lokalnym + permanentny wzrost zainteresowania z Zachodu, z którym mamy kontrakty i szkoda psuć tą relację na rzecz odległego kraju azjatyckiego.