dziecko, gdyby chciał to kupił by je poza rynkiem na umowy cywilnoprawne, bo jest zatrzęsienie takich firm, firemek, ktora wdepnęły w to..., przeanalizuj 3 lata wstecz do ok. grudnia 2014 r. komunikaty o zbyciu tych akcji przez tych, którzy mieli pow. 5 % zobaczysz ile tu jest takich to nazwijmy ich "dużych" inwestorów choć poniżej 5 %, możesz ich nazywać jak chcesz choćby "słupami", bo nie o nazwę tu się rozchodzi. A skoro lubisz magię nazwisk to przypomnij sobie jak do dzisiaj wspominają Solorza drobni akcjonariusze Elektrimu :)))