No i co? Takie super zyski a kurs ledwo pare procent! Powinny byc dzis widly, a nie ma. Co jest wiec grane? Jeden z moich przedmowcow wspomnial, jak to mozliwe, ze nie bylo zadnych przeciekow co do wynikow, zadnych prognoz odnosnie tak wspanialego raportu. Mysle, ze prezes torche nauczyl sie z poprzednich kwartalow i nie bylo juz w tv takich przechwalek. Ich brak rynek mogl odebrac jako zapowiedz normalnych oczekiwanych wynikow, a nie super wynikow. Rynek nie byl przygotowany na super wyniki. Tylko skoro mamy taki mega pozytyw, to czemu tak cienko dzisiaj z kursem? Owszem szeroki ma sie slabo i u Jankesow wisi widmo korekty, ale czy to powod skoro ostatnio kurs PCE szura po dnie? Chyba w tym przypadku nie powinno miec az takiego znaczenia to co sie dzieje wokol, skoro spolka na mieliznie i ma duzo miejsca do wzrostow. Jezeli natomiast chodzi o przyszlosc, to owszem wyniki moga sie nie powtorzyc (co zaznaczal prezes), ale czy to powod do takiej marnej wyceny akcji? Nadal konsekwentnie bedzie realizowana taka polityka prowadzenia firmy, ktora jak widac przynosi rezultaty. Ograniczenie dostaw gazu w 1q spoka czesciowo odbila sobie w wiekszych cenach nawozow, nie powinno jednak miec to az tak duzego wplywu na wynik roczny. Ten rok nie bedzie duzo gorszy, mozna powiedziec bedzie bardziej stonowany, ale wciaz bedzie spory zysk, nie MEGA zysk, ale znaczacy zysk. Czy to nie wystarcza, by roslo? No jak widac nie... Nie rozumiem PCE, co sie dzieje?