W marcu mieli bum - to juz bylo , potem przez nastepne miesiace sprzedaz makaronów siadla (przynajmniej detaliczna), bo ludzie w marcu porobili mega zapasy do konca roku ;)
Nie to ze chce zniechecac, mowie tylko, ze to nie plyn do dezynfekcji czy maseczki, rekawiczki, ktorych ludzie kiedys w ogole nie uzywali a teraz zuzywaja bardzo duzo.
Inni ze spozywki tez rozczarowali, tak jakby faktycznie marza zmalala - czyzby poklosie wzrostu placy minimalnej i inflacji po ztronie dostawcow oraz spoznionego dopasowania cen produktow (dlugoterminowe kontrakty?)