Bojownicy pułku „Skielia” oczyścili Torske w obwodzie donieckim: Zniszczono nawet setkę raszistów, są jeńcy.
Żołnierze 425. samodzielnego pułku szturmowego „Skielia” oczyścili miejscowość Torske w obwodzie donieckim z rosyjskich okupantów.https://u.newsua.one/uploads/images/default/3080_snimok.webpŻołnierze poinformowali o tym na Facebooku.
„Zniszczono nawet stu Rosjan. Okupantów zaciągnięto do wioski z minimalnym zapasem broni. Siedzieli w piwnicach bez wody i jedzenia. Teraz w Torske – flaga ukraińska” – odnotowali.
Według żołnierzy, równocześnie z oczyszczaniem w Torske, utworzono pozycję blokującą na drodze do Limanu.
Grupa bojowników zatrzymała natarcie rosyjskich okupantów na tej pozycji na dwa tygodnie.
W Torske działało kilka grup szturmowych. Głównym zadaniem było rozpoznanie wroga i przygotowanie środków rażenia. Dopiero potem – rozkaz do natarcia i oczyszczania.
Wojska rosyjskie próbowały rozpocząć ofensywę na miasto Orichów w obwodzie zaporoskim, ale wszystkie próby wroga zostały odparte przez ukraińskich obrońców. Poinformował o tym szef zaporoskiej OVA, Iwan Fiodorow, podczas ogólnokrajowego telethonu
„Kilka dni temu wróg próbował rozpocząć ofensywę na obrzeżach Oriechowa. Dzięki Siłom Zbrojnym Ukrainy wrogowi nie udało się osiągnąć celu, mimo że ofensywa była dość zmasowana – wróg użył dużej ilości sprzętu i ludzi, ale nie odniósł sukcesu” – powiedział Fiodorow.
https://u.newsua.one/uploads/images/default/fc16fwiwiaab7r-.webpWedług Iwana Fiodorowa, w odparciu rosyjskiego ataku brały udział 65. i 118. brygady Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodał, że przygotowania wroga do próby ofensywy trwały długo – nie kilka dni, ale ponad tydzień.
W sumie, według Fiodorowa, Rosjanie użyli od 10 do 11 pojazdów pancernych, dwóch czołgów, około dziesięciu motocykli i około 120 żołnierzy. Ofensywa przebiegała falami – w dziesięciu etapach.
Jednak ukraiński wywiad zauważył wcześniej ruchy wojsk wroga i rozpoczął uderzenia kilka kilometrów dalej od linii frontu.
„Piloci namalowali” ten obraz i opracowali go przy pomocy artylerii, dronów FPV i Vampire’a, a następnie pracowali także nad czołgiem” – wyjaśnił myśliwiec o znaku wywoławczym „Forest”.
Żołnierz zasugerował, że atak miał charakter rozpoznawczy - wróg próbował zidentyfikować słabe punkty w obronie Ukrainy, ale został pokonany.
„Prawie na całym odcinku wróg został zniszczony w odległości 3-5 km od linii kontaktu bojowego. Strefa rażenia zadziałała” – dodał.
Według Iwana Fiodorowa, w odparciu rosyjskiego ataku brały udział 65. i 118. brygady Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodał, że przygotowania wroga do próby ofensywy trwały długo – nie kilka dni, ale ponad tydzień.
W sumie, według Fiodorowa, Rosjanie użyli od 10 do 11 pojazdów pancernych, dwóch czołgów, około dziesięciu motocykli i około 120 żołnierzy. Ofensywa przebiegała falami – w dziesięciu etapach.
Jednak ukraiński wywiad zauważył wcześniej ruchy wojsk wroga i rozpoczął uderzenia kilka kilometrów dalej od linii frontu.
„Piloci namalowali” ten obraz i opracowali go przy pomocy artylerii, dronów FPV i Vampire’a, a następnie pracowali także nad czołgiem” – wyjaśnił myśliwiec o znaku wywoławczym „Forest”.
Żołnierz zasugerował, że atak miał charakter rozpoznawczy - wróg próbował zidentyfikować słabe punkty w obronie Ukrainy, ale został pokonany.
„Prawie na całym odcinku wróg został zniszczony w odległości 3-5 km od linii kontaktu bojowego. Strefa rażenia zadziałała” – dodał.