Ale Ty wciąż ufasz w komunikaty i wiarygodność spółki ( po tej aferze ) - a ja już nie.
Tym bardziej, że Prezes, który odszedł - miał nazwisko i zapewne niewątpliwy powód do tego odejścia.
No owszem, faktem jest też dywidenda - ale służyła ona raczej do wyprowadzenia kasy ze spółki do głównych akcjonariuszy i do powiększenia wiarygodności ( dość tanim kosztem : 550.000 to mniej niż reklama w TV ).