Na razie Niemcy chca odroczenia ETS przy produkcji stali za czym lobbuje najwiekszy producent Thyssen (dostawy ma z jsw). Zarzad spolki wyraznie sie wypowiedzial, ze NIE JEST W STANIE byc konkurencyjny na rynkach z systemem ETS w aktualnym stanie. Kanclerz Niemiec stwierdzil, ze utrzymanie wlasnej produkcji stali ma znaczenie strategiczne dla kraju. Czy to sie przelozy na porzucenie ETS w energetyce? Nie wiem - musialaby byc wola wiekszosci w UE, ale Niemcy wielokrotnie pokazaly, ze jezeli czegos sobie zazycza to to przeforsuja. UE pozostala ostatnia na placu boju.