najlepiej było zrobić to co ja robię w takich sytuacjach, czyli obrócić akcjami pro forma, żeby zaksięgować stratę i nawet odkupić je w tej samej sesji... czasami uda się nawet kupić niżej, to wtedy masz jeszcze więcej akcji. Tylko taki ruch sprawia, że strata jest księgowana. Jeśli niczego z akcjami nie robiłeś od czasu kupna, to nie masz straty i szczerze wdupiłeś. Stratę warto mieć, bo zakładając, że kupujesz kilka spółek na jednej wdupiłeś, ale zarobiłeś dużo na innej. Jeśli nie wykażesz straty, żeby skompensować jakoś z zyskiem, to płacisz frycowe, niestety.
Dodam, że moim zdaniem kiszenie akcji to najgorsze co można robić, nimi trzeba obracać chociażby po to, żeby wyrobić sobie określony poziom obrotów w DM aby nie dopłacać do interesu, prowizji, jakichś opłat za notowania itp.