Na ostatniej sesji w 2018, zaliczyłem stratę z pozycji wczorajszej. Słabo, ale pomimo braku sygnału odwrócenia, zrealizowałem stratę i odnowiłem pozycję. W ten sposób, przynajmniej zaoszczędzę na podatku.
2018 uznaję za bardzo udany (chociaż daleko mu do 2016). Mógł być lepszy, gdybym nie starał się być mądrzejszy niż Dyrygent (kochany Chlebodawca). Mógł być lepszy, gdyby nie kilka grubych porażek z początku roku (byłem w poważnym strachu). Mógł być lepszy, gdybym nie przerywał gry w maju.
Niemniej nie mogę narzekać. Jest naprawdę dobrze.
Życzę Wszystkim genialnego 2019. Oby wszystkim Forumowiczom szczęście sprzyjało. Niech płacą inni :)