dobrze, że po numerze z RDO wolałem zrealizować zyski i poczekać, aż się wyklaruje sytaucja na Reinholdzie, bo stwierdziłem, że lepiej wskakiwać do pędzącego w jasno określonym kierunku pociągu, niż patrzeć na powolne opadanie kursu, a potem ukiśniećie na kilka miechów, nie sądziłem przy tym, że aż w taki sposób wyklaruje się ta sytuacja... ludzie!
wierzę teraz nie tylko w 5 zł, ale i że być może zobaczymy i 4 na tym papierze, kurde, co tu się porobiło... wrrrrrr....