jak było po trzy, to ja już nie miałem monnari w portfelu (wcześniejszą paczkę kupiłem za 1,8 i sprzedałem jakoś za 2,4, czy coś takiego). Teraz kupuję, bo sięga dna, no i oczywiście nie wiadomo, czy trafiłem w dno, czy nie. Jeśli nie, to trudno, albo sprzedam ze stratą, albo dokupię więcej za 1 zł. A na sierociniec daję, tylko że nie wszystko co zarobię, bo muszę za coś żyć. Krosno kupuję i sprzedaję już od 10 groszy, więc aktualny pakiet właściwe mam za darmo. Każdemu zdarza się stracić (bo taka jest natura giełdy), ale akurat wybrałeś złe przykłady, żeby mi dosrać:))