wiesz, owce lecą czasem w trudnym do przewidzenia kierunku. Na Monnari na przykłąd sypią się kolejne pozytywne infa, a kurs leci w dół. Ale ja też obstawiam, że po walnym będzie dobrze i trzymam. Monnari też trzymam, chociaż z takim kursem, jak dziś, to jestem na zero... Pociesza mnie to, że na krośnie nie ma zbyt wielu zbawicieli, którzy krzyczą "Jutro 5 złotych, a pojutrze 10", bo to nieuchronnie oznaczałoby spadek:)