No niestety. Kiedyś rzeczywiście można było coś pozytywnego z jego wkładu w forum dla siebie wyciągnąć. Teraz widać że jest zdesperowany. Najprawdopodobniej dużo stracił i chce się za wszelką cenę odegrać. W każdy możliwy sposób zachęca do pozbywania się akcji IGN. Te jego czelendże... Czy ktoś mógł na tym zyskać? Przecież to wszystko grubymi nićmi szyte. Straciłem całkowicie wiarę w tego człowieka.