Zawsze można się przeliczyć, na tym polega zycie, już nie mówiąc o giełdzie. Po co ta ekscytacja?
Mnie PLI mało interesuje w bieżącym wydaniu. Wykonują kawał dobrej roboty, ale to było raczej dla własnej satysfakcji, niekoniecznie dla satysfakcji mniejszościowych akcjonariuszy. Chcą zacząć zabawę na poważnie i w tym im kibicuję. Z chęcią podejmę ryzyko. Bez ekscytacji, na razie poczekajmy na konkrety, montaż finansowy projektów, dopiero poźniej realizację. Daleko droga przed spółką, daleka. Kurs sobie moze latać w jedną czy drugą stronę.
P.S. Rafał Zaorski to raczej zaden nowy gracz na szachownicy, ot zwykły spekulant. W dobrym tego słowa znaczeniu.