Od lat poniewierają leszcza, który w końcu zniecierpliwiony oddaje. Wszystko pod pełną kontrolą i nie ma tu żadnych znaczących ruchów od dłuższego czasu no poza 1 sesją po info o uznaniu wszystkich spornych roszczeń przez wujta. Do tego dochodzi sentyment do spółek Czarneckiego, także gdyby pojawił się nowy właściciel byłoby optymalnie!