No to świetnie! Bardzo się cieszę i gratuluję :) Trzymam za słowo, że będziesz trzymać do końca, weźmiesz 100% stratę na klatę i zgasisz światło na naszej spółeczce kochanej ;) Bardzo szanuję takie honorowe poświęcenie, ale faktycznie trzeba być nieco szalonym i nienormalnym. Pozdrawiam.