gdyby chciał pospekulować to by raczej 5% nie przekraczał. A co do przejęcia to przecież wszystko zależy od tego po ile my leszcze to oddamy. Poczytajcie sobie przebieg kryzysu lat 30-ych. Firmy w końcowej fazie bessy zostały kupione za cenę równą ich kasy na kontach.