nie damy się i wcale nie jesteśmy zniechęceni tylko delikatnie wkurwieni że ktoś trzyma kurs krótko za ryj bawi się nim i nie pozwala mu odjechać. a to wszystko dzieje się na oczach KNF który kompletnie się tym nie interesuje w końcu od tego są żeby działać tak???
czy coś mi się pomieszało w głowie???
a później człowiek ogląda w telewizji reportaż o tym, że złapali kogoś kto planował zamach na rządzących tym krajem i jedyne co mu się ciśnie na usta to jaka szk....
w takim kraju dziś żyjemy. jeszcze trochę i sprzedam wszystko i wyjadę z rodziną z tego cudownego kraju i nawet na święta nie przyjadę. po śmierci rodziców znikam stąd na zawsze.