ja może świnek skarbonek nie mam ale ale raz na jakiś czas znajdę parę groszy pod kanapą bo jak to mówią ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.
Koleżankę mam co kupiła sobie porsche - a jest kasjerką co w kółko gada "grosik mogę być dłużna" - pytam się jej ile to kosztowało a ona że grosze.