Jeśli o mnie chodzi, to rower stoi nasmarowany i czeka na wyprawę, Księżyc ciagle wisi na niebie, ale póki co nie wybieram się jednak na niego. Nie mam takiego stażu jak kolega, ale skoro tyle czekaliśmy to trochę cierpliwości jeszcze mi zostało. Myslę, że w końcu coś się z tego urodzi i że dożyje tego momentu :-) Moim zdaniem liczenie na to, że Kanz wszedł jako większościowy inwestor powinno dać wyniki i przełożenie na kurs w ciągu 1-2 kwartałów. Wtedy też powinniśmy zobaczyć zapowiadane pod koniec zeszłego roku masowe otwieranie nowych sklepów. Myślę, że lata frustracji kolegi jednak się opłacą, czego i sobie życzę.