Moim zdaniem do udanego wezwania nie dojdzie. Zarząd sam wskazał kierunek mówiąc o dywidendzie z zysku (wzywający, jak wiecie, chciałby całość zysku zachować w spółce w ramach kapitału zapasowego). Włosi chcieliby z tłustej kury zrobić jeszcze bardziej dorodną i najlepiej nie dopłacać. Przedłużyli wezwanie i myślę, że grają na czas. Tylko kto ma im oddać? Obroty śmieszne a zatem drobni trzymają i czekają pewnie do ostatnich dni wezwania (taki prawdziwy free float to pewnie jakieś 30% z okładem). Zarząd odda swój 1%, jak go przymuszą :). Cała reszta to fundusze, które wypowiedziały się negatywnie (ponad 50%). Zresztą fundusze już sporo posprzedawały i nie są tak skore do oddawania za bezcen, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Nie podejrzewam ich zatem o zmianę zdania.
Drobnym raczej wiele nie grozi. Spółka się rozwija, wyniki dobre, stabilny akcjonariat bez udziału Skarbu Państwa (nie zakładam kolejnego skoku na OFE), wypłaca dywidendę. Taka inwestycja długoterminowa. Wiadomo, że ryzyk trochę jest, ale to przecież giełda.