niepotrzebnie piszesz o podatku bo wiem jaki masz pogląd, tylko ja nawiązałem, że wprowadzenie takiego podatku to bezpieczeństwo dla wielu ryzykantów bo nigdy nie zaczną grac na giełdzie i nie będą ponosić strat. I stąd ta aluzja do wypowiedzi Jancio. 
A generalnie chciałbym się kiedyś móc pochwalić, że ze 100 tys. zrobiłem w jakimś rozsądnym czasie 1 milion zł. KIedyś taki weteran giełdowy co jeszcze na papierze milimetrowym rysował wykresy i przychodził do CDM aby zlżyć zlecenie, które kilka dni roboczych się realizowało, powiedział taką ciekawą historię. Brzmiało to mniej więcej tak: Wystarczy zainwestować 1.000zł. i po skasowaniu zysku 50% reinwestować za każdym razem łączną kwotę w celu zarobienia 50%, to podajże po dwudziestej inwestycji ma się ponad milion zł. Matematycznie proste, w zyciu trudniejsze, ale grą na pochodnych czy forexie wydaje sie to w zasięgu ręki :) Mi się w każdym razie nie udało jeszcze :)