To jest sprzedaż łączna z całego tygodnia 8–12 września, a nie tylko z dnia 12.09.
Kluczowe pytanie brzmi jednak: kto te akcje odebrał, bo ewidentnie popyt był – kurs nie spadł tak, jak powinien przy takiej podaży.
I teraz najważniejsze:
• Matul nie sprzedałby połowy udziałów bez konkretnego powodu.
• Mezzo nie upłynniałoby łącznie ponad 2 mln akcji dla zarobku rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych – dla funduszu to jest nic.
To oznacza, że coś się dzieje w tle – pojawili się nowi gracze, którzy przejmują ten pakiet. Pytanie tylko: kto to jest i jaki mają plan?
Moim zdaniem, w najbliższym czasie musi się pojawić komunikat, bo te ruchy nie są przypadkowe.