Ja na ich miejscu, jeśli chciałbym zwiększyć płynność na spółce, czyli zwiększyć ff i tym samym właśnie płynność plus potencjalne przyszłe zainteresowanie akcjami przez instytucjonalnych, to spróbowałbym sprzedaży w ABB. Myślę, że dobrą cenę mogliby wytargować, przy obecnych fundamentach, twardych liczbach, jakie stoją za kursem, bo i oczywiście perspektywami energetyki. Obecni akcjonariusze zyskaliby kapitał na wakacje, bo odpoczywać w jakimś wymiarze trzeba (może Bali?), czyli spieniężać swoją prace a jednocześnie przysłużyliby się kursowi w długim terminie, bo nie powiem, niski ff najbardziej mnie irytuje w spółce i czuję że jest największym blokerem tego, aby rynek w końcu porządnie wycenil akcje. Co myślicie o ABB? Może jakiś inny pomysł na sprzedaż? Bo takie karmienie przez pół roku akcjami i upłynnienie tylko 2%, to dość żmudna robota, choć elegancka z drugiej strony. Wiem, że na wielu spółkach wizja ABB brzmi jak kostucha xd, ale tutaj mogliby myślę cenę wyższa od aktualnej wytargować. Co Wy na to?