Może i jest tak jak mówisz, ale sam napisałeś, że gdyby popyt był prawdziwy, kurs poszybowałby 20% w górę.. Co to za problem więc dla Zarządu, podbić kurs spólki nawet o 50% i wtedy sypać nowe akcje? Zrobić obrót i oddawać? Ja bym tak zrobił, tu nie potrzeba dużego kapitału, by wywindować kurs na nowe maxy i stamtąd pomału spuszczać. Ile akcji oddadzą, jeśli zaczną sypać na tym poziomie? Kto będzie łapał, jeśli kurs tylko obsuwał się będzie? Tu jest dużo ludzi, którzy pamiętają niedawne jazdy i pewnie chętnie przyłączyliby się, gdyby dać im tylko impuls.