Panie żeglarzu - Twój altruizm podszyty domysłami o tym iż 'przecież wiórki nie mogły spowodować takiej katastrofy' jest jeszcze niższych lotów.
Tutaj są dziesiątki jak nie setki akcjonariuszy którzy potracili swój kapitał - wlewałeś im wiarę w serca co jest jeszcze bardziej okrutne niż moje pisanie bez różowych klapek na oczach - od samego początku pisałem że spółka idzie na dno. Nikogo nie zwodziłem, nie doszukiwałem się podwójnego dna.
I koniec tej historii pokazuje iż miałem rację - podobnych spółek jak robs przerobiłem już masę przyglądając im się z boku.
Jak dla mnie oczywistym jest działanie prezesa na szkode spółki - domysłów nie jestem w stanie udowodnić więc nad tym nie będę polemizował
Postać Pana Michała jest dla równie okryta domysłami o udział w tej gierce - jeżeli jest inaczej to również szczerze współczuję straty sporego kapiitału (liczę głęboko iż jesteś wytrawnym graczem a utracone tutaj środki to tylko ułamek Twojego kapitału i odrobisz stratę na innych spółkach)
Wywołałeś mnie w komentarzu więc odpisuję i na tym kończę.
Obyś ulico nauczyła się iż najczęściej na NC nie ma podwójnego dna - jak ktoś straci płynność (nawet jakby napisał iż jest to po ataku ufo na jego zakład), rozwiązuje umowę z AD, nie informuje w espi o stanie faktycznym spółki ---> to oznacza jedno ---> koniec biznesu i trzeba jak najszybciej ratowac resztki swojego kapitału