Twierdzenie, że jedna lub druga strona ma racje patrząc wyłącznie na to co serwują nam obie strony konfliktu oznacza bardzo dobre samopoczucie i kompletny brak racjonalnego myślenia - to tak jakby rozmawiać o tym co dzieje się w kosmosie na podstawie obserwacji z ziemi ;-).
Główną winą Łapińskiego jest to, że uwierzył w pewnym momencie Tuorze. Sam się dziwiłem sposobem wyodrębnienia Orphee, jego wyceną i dalszymi działaniami szczególnie w kontekście akceptacji takich działań przez Łapińskiego. Zakładam, że za bardzo był zaślepiony BlueBoxem i dopiero jak się kolejny raz okazało że jednak znowu przesuwa się termin jego uruchomienia wzięli się za porządki. Twierdzenie że Łapiński chce "wy..mać" Tuore jest trochę śmieszne szczególnie to Tuora wiedział na temat spółki więcej i jego wykopanie to tak naprawdę bardzo ryzykowna ostateczność. Widać jednak, że konieczna. Przy okazji wiecie, że Orphee ma w Diesse tylko 45% udziałów a nie 50% ? ;-)