Jak ktoś kupuje pakietami i z głową (czyli wchodzi w jedną spółkę maks. 10% wartości portfela), to go nigdy nie przestanie to bawić. No a jak ktoś wchodzi za 50% portfela nie dość, że w jedną spółkę, to jeszcze kupując wszystko na raz, no to potem modli się o wzrosty.
Jak zwykle wszystko rozchodzi się o strategię. Jestem już trochę czasu na giełdzie, więc sorry kolego ale nie będę się uczył grać od randomowej osoby na forum, bo jej się coś tam wydaje i bawi się w AT przy takiej płynności - według mnie to jest akurat dopiero zabawne. Tym bardziej, że kurs jest już na historycznych minimach, więc jak nie brać teraz to kiedy? Ja wiem, że zawsze chciałoby się brać jak najtaniej, ale to tak nie działa.
Btw. myślę, że prędzej zrobię tutaj to swoje kółko na 15-20% niż ty zobaczysz 40 zł. No i jaki z tego morał? Że jak wiecznie boisz się kupić i czekasz aż ktoś ci potwierdzi, że to "już ten czas", to będziesz brał te akcje te 20% wyżej w czasie, gdy ja już będę miał je sprzedane i wystawione z powrotem na kupno. Wejdzie to super, nie wejdzie? Nie ma problemu na giełdzie jest pełno spółek, prędzej czy później na jakiejś trafi się okazja - tak jak było na Urteste.