Normalne jaja. Powiem wam, że miałem nieco lepsze zdanie o spekulantach z GPW. A to okazują się być normalni amatorzy, po prostu - jak i drobnica - dzieci we mgle. Podjęli duży wysiłek zakupowy nie wysondowawszy, co się święci w centrali... Amatorszczyzna! Nie ma normalnie na kim się oprzeć we własnej drobnej grze spekulacyjnej. Eh.