Do chciwych, pazernych ludzi, do nie myślących ludzi, którzy przeczą faktom i zaklinają rzeczywistość to nie dotrze, spółdzielcom naganiaczy na wzrosty te posty też nie na rękę, ale może ludziom początkującym zapali się czerwona lampka. A Wy spółdzielcy nie obłowicie się na nieświadomych inwestorach-amatorach.
Także ja jestem tu po to, abyście Wy naganiacze nie zarobili, a raczej wyłudzili, bezkrytycznych naiwniaków mi nie szkoda, komuś może te posty uświadomią w co się chce wpakować, a poza tym czekam na widowisko odwrotu tutaj.