w tej chwili to zatrudnia pięciu pracownikow, dziesięciu to było. Obraz firmy jest dość marny, pól biedy gdyby mieli gotówki w sejfie pod opór, a są dwa kredyty i oszczędności pary nowożeńców. No słabo, słabo. W dodatku przesunięta premiera gry, pytanie co teraz ? Trzeci kredyt, emisja, jakoś tą grę trzeba wypchnąc, wypromować, zareklamować, a i przychód nie pojawi się natychmiast.
No chyba ze pan marcin tak jak pozostałe projekty po prostu rzuci pod nogi, no nie wyszło trudno, nie udało się i co mi zrobicie...