No i? Gdzie jesteśmy z tej płynącej szeroko dobroci? U mnie gość pod sklepem sprzedaje swoje płody z ogródka, takie drobiazgi. Większy ma.utarg niż na tym cudzie Tabaki, a i dziennie klientów więcej niż tu chętnych na ten papier ścierny do odbytu.
Zapewne w przyszłym kwartale "... powinno być lepiej".