Ale mnie nie obchodzi co zrobiłeś ze strachu. Ja Cię w ogóle nie straszę, bo co by mi miało z tego przyjść.
Ja tylko bym chciał żebyś - o ile tylko faktycznie usiłujesz w porozumieniu z K. manipulować - poniósł za to karę albo co najmniej przez parę miesięcy został przeciągnięty na słuchaniach. Tak w intencji oczyszczania rynku z szumowin.
No a jeśli jesteś niewinny, to przecież nic Ci nikt nie zrobi.