Ogromny wysyp ludzi rozgoryczonych. Rozumiem to uczucie i podzielam, bo też wolałbym inaczej patrzeć na rachunek... Ale zastawiam się czy piszecie z naiwną troską, czy świadomie siejesz defetyzm. Nawiązując do uzasadnionych narzekań na styl wypowiedzi Prezesa. Dla mnie to tak: albo prezes jest jaki jest i to wiemy od dawna, albo świadomie tak zagrali, tak czy tak, jeśli cokolwiek w firmie na prawdę ruszy to wszystko się zmieni. A prezes skoro taki nieadekwatny ... o też może się zmienić. Może wejdzie w interes jakiś wielki podmiot finansowy. Wiele jest wariantów. Według mnie , coś jednak się zaczyna dziać, nie jest tak samo jak przy podbitkach sprzed lat. Chciałbym zobaczyć wyniki powyżej konsensusu.