Jak widać, a rzuca się w oczy wyraźnie, bo robi to nieudolnie, ktoś usiłuje na wiele sposobów obniżyć, i tak mocno niedowartościowaną cenę akcji. Być może ma w tym również swój udział odnotowane nawet na poniższych stronach odgrażanie się jakiegoś niezadowolonego (mówią: "Dlaczego biedny? Bo głupi. Dlaczego głupi? Bo biedny.) pajaca. Sądzę, że cena w najbliższych dniach, jeśli tylko utrzyma się wzrastające z lekka zaufanie do rynku, powinna sporo odzyskać.
Pozdrawiam!