Czyli czy w takim razie można by powiedzieć, że zwiększa swój udział w spółce i skutecznie blokuje kurs. Ja to widzę w ten sposób, że ściąga akcje imienne od osób związanych ze spółką, którzy chcą je najzwyczajniej w świecie zmonetyzować, a co uniemożliwia im konwersja tylko raz do roku. W ten sposób zarówno Sosgornik jak i Lewicki mogą zwiększać swój pakiet nie wywołując przy tym praktycznie żadnych wzrostów, a jak widać po ruchach Sosgornika to nawet skutecznie blokować jakiekolwiek wzrosty. Pozbierają tyle akcji ile im pasuje i wtedy puszczą kurs i pozwolą mu przebić granicę 20zł. To jest tylko moje patrzenie na ten temat, jeżeli jestem w błędzie to niech mnie ktoś z niego wyprowadzi albo podzieli się swoim zdaniem:)