I po balu "panno lalu" mój pies TREND-EK pokręcił po południu ogonkiem i obwieścił mi donośnym szczeknięciem że obracamy się na północ...skoro tak to co mogę innego zrobić jak ponownie polubić L.
KGHM to już raczej papier dla koneserów, spółki w żaden sposób nie można wycenić fundamentalnie - jedynym odnośnikiem jest porównawcza cena z maja 2015, ale jak ma nie rosnąć, jeśli CU powoli rośnie a inne kopalnie tak samo szalone.
Jakby nie RUDA i jej 4% wzrost to u nas za wiele się nie działo, ale skoro wszystko rośnie i nawet Meksyk mimo pogróżek Trumpa miał wczoraj około 2 % wzrostu i inne EM na szczytach, to przecież nie mamy wyboru.
Co do dyskusji o pracach "użytecznych i nie" to już dawno się to na w naszym świecie przeinaczyło.......społeczeństwo płaci furę kasy ludziom którzy parają się bezużytecznymi profesjami (spekulanci, piłkarze, bank-sterzy, producenci gadżetów elektronicznych i nie tylko, gier.....i całej masie innych różnorakości), a wytwórcy i wykonawcy wyrobów i prac tzw. społecznie użytecznych i potrzebnych częstokroć ledwo wiążą koniec z końcem. Życie jest krótkie więc i czas pozytywizmu minął. Jak niedawno poinformowano 8 men-ów ma tyle kasy co połowa ludzkości....wiec o czym tu gadać.
Ale .....tak jak na giełdzie w dłuższych okresach czasu wszystko musi się wyrównać......była pod koniec osiemnastego wieku rewolucja francuska, ok 120 lat później rewolucja bolszewicka jak do niej dodamy 120 lat......to ........
Ale nie ma co się przejmować problemami świata, ważne żeby jutro coś przyciąć, a przynajmniej żeby nam nie odcięli ......:)))))