Kto odebrał i jakimi sposobami? Czy ktoś tu wyrywa komuś na siłę akcje? Ktoś ci każe sprzedawać lub kupować? Nie chcesz to tego nie robisz . Pisanie o kimś, że odbiera komuś akcje jest czystym szukaniem winnego ze kurs nie zachowuje się tak jakby sobie życzył. Poziom frustracji zmusza go do szukania winnych. Najgorsze jest jednak to, że wini się największych akcjonariuszy ze odbierają komuś ( wręcz wyrywają) posiadane przez niego akcje. Czy jeden z drugim który posiada akcje ma nad nimi kontrolę czy jej nie ma? Pomysł zanim napiszesz głupotę.