Pierwsze decyzje po, jak sam piszesz, wpadce podjęte, jeśli przewodniczący rady nadzorczej wraca do firmy w roli członka zarządu, to co powiedzieć o zarządzie i jego dotychczasowej pracy? Niestety zarząd nie popisał się ani podejmowaniem trafnych decyzji strategicznych ani rozsądkiem w sytuacji w której przyszło podejmować decyzje operacyjne a teraz rada nadzorcza nie widziała innego wyjścia jak ratować firmę (może to określenie na wyrost, lepszym byłoby wyciągnąć z kryzysu) jak tylko przez wprowadzenie bezpośrednio do zarządu doświadczonego managera.
Kuriozalnie, może teraz będą zainteresowani kupnem spółki bo ta traci na wartości i to w tempie dość powiedzieć szybkim a do poprawy sytuacji jak się wydaje droga daleka i wyboista. W każdym razie układ przyjacielsko-biznesowy nie ma racji bytu w sferze twardej gospodarki.