Może niektórzy nie znają uwarunkowań działalności firmy. Nie ma zarządu. Jednocześnie osoby kluczowe mają możliwość udzielać informacji dla prasy, takich informacji, które nie przekraczają wielkości kontraktów, wielkości problemów które nie przekraczają wartości 20% kapitału. Skoro nie ma innej możliwości przekazywania informacji, to przekazuje się informacje według mnie ważne, ale nie zobowiązujące z tytułu wartości kontraktu. To jest obrona firmy. Trzeba powiązać te dane z faktem, że nikt z osób zobowiązanych nie zmniejszył udziału w akcjach. Dlatego komunikację z rynkiem w sytuacji kryzysowej uznałem za właściwą.