Nie chcę tego pisać, ale niestety jestem zmuszony. Sprzedaz akcji nowemu inwestorowi , może dotyczyc tylko głównych akcjonariuszy -- dlatego zbierali akcje powyżej 50 % (nomen omen, za pieniądze z IPO). Przypominam , że spółka jest zarejestrowana w stanie Delaware i podlega innym regulacjom. Mogą nas pięknie wycyckać i na koniec jeszcze powiedzieć , nie mam pańskiej kurtki i co mi Pan zrobi. Oczywiście jest to skrajnie pesymistyczne myślenie i taki scenariusz może się nie wydarzyć (ale ryzyko jest). Zostaje na razie obserwowanie co się dzieje za akcjami, insajderzy jak zwykle, pojawią się z wyprzedzeniem.