Myślę, że biorac pod uwagę nasze aktualne mozliwosci oczekiwania były zbyt wysokie, zafixowalismy się na tym co pokazalismy na Euro, a prawda jest taka ze w tym sezonie ani Lewandowski, ani Krychowiak, ani Grosicki, ani Blaszczykowski, ani Milik, ani legionisci Pazdan, Jedrzejczak Mączyński który w końcu wcale nie pojechał nie byli nawet z zblizonej dyspozycji w tym sezonie, do tego wypadł Glik, a Piszczek obnizyl loty juz na Mundialu. Poza tym pierwszy mecz, który był kluczowy chyba przerósł nas mentalnie, a Kolumbia nas po prostu zjadła ale bylo wiadomo ze sa lepsi. Niestety wynik pierwszych meczów zdeterminował taktyki i nastawienie obu druzyn, nie moglismy juz po prostu grac z kontry. Dzisiejsze zwyciestwo to jedynie małe pocieszenie, ale cieszy. Mimo wszystko nie przylaczam się do fali krytyki, choc uwazam ze zostaly poelnione duze bledy z taktyką przez trenera Nawałkę, ale wydaje mi się, że wynikało to juz raczej z desperackich ruchów, po tym jak zrozumiał, że starym ustawieniem i skladem niewiele moze ugrac.