"W każdym razie wiem, że LUG jest mega dobrą, perspektywiczną spółeczką z dobrym zawiadowcą i to mi wystarczy by dumnie trzymać ich akcję - czy za rok czy za pięć - wiem, że na 100% zarobię"
Nagi też tak kiedyś pisałem na 2 spółkach, miałem to szczęście że kupowałem sporo ich akcji pod koniec 2011r. a potem był wyśmienity I kwartał i wzrosty po 50%-60% i tyle na tych spółkach zarobiłem, ale jak zaczęło to wyglądać kiespko technicznie i obie nie przebiły lini długoterminowego trendu spakowego to natychmiast skasowałem te zyski i do tej pory im się przyglądam jak sobie cudownie spadają. Już dawno przebiły poziomy kiedy ja wchodziłem a jedna do tej pory to nawet zbankrutowała. Wiesz gdzie bym był ze swoim kapitałem (nie mówiąc już o zarobku) gdybym czekał i trzymała akcje zgodnie z powiedzieniem za rok czy pięć to na 100% zarobię? Nie ma czegoś takiego jak 100% pewność w tak długim terminie zwłaszcza na giełdzie. Wystarczy większa emisja akcji bez prawa poboru lub zagrożenie płynnością lub jakiekolwiek inne zagrożenie (np. jakas sprawa sądowa, czy konflikt w zarządzie) i żegnasz się z obecnymi poziomami cen akcji na zawsze. Popatrz na kilka ciekawszych ostanio spółek z budowlanki czy spożywki a będziesz miał full takich przypadków.