Deweloper nie chce zaplacic dlugów, ktorych narobil jego mamlas, nie chcą tez dokapitalizowac, chcą ulozyc sie z wierzycielami, czyli im nie zaplacic i bawic sie nadal w glownego akcjonariusza. Upadlosc to jest mechnaizm nieplacenia za własne bledy, wierzyciele sa pod sciana, a dluznik zadowolny, bo najwyzej splajtuje,a kase juz przepuscił
. Przeciez ta kasa kiedys weszla do spółki, a dzis jej juz nie ma.... w zamiast sa dlugi i straty, które zrobił dluznik. Ile tam bylo nietrafionych decyzji? Na nie poszla kasa, taki RA był kiedyś rentowny? A ile wyprowadzili kasy na zakup?