Nie bażanciej tylko bażantów mistrzu. Narazie to ta ziemia jest warta czapkę gruszek bo planu jeszcze nie ma, a jak będzie to i tak Moritz nic z tym nie zrobi bo jak wiemy jemu nic się nie opłaca, a poza tym groszem nie śmierdzi. Jak znam życie to weźmie pod tą ziemię w pizdu kredytów i będzie miał kasę na dywidendę i zabawę w Nieporęcie.