Fajnie, pięknie, może nawet za pięknie. Wolałbym powolny wzrost o 50 -70 gr na sesji. Tu mi wygląda na kupowanie za wszelką cenę.
Zaczyna mi to przypominać taki owczy pęd, a to bywało w przeszłości zwiastunem wtopy. Fundamentalnie jest ok, ale ...
Sam nie wiem.
Oby tylko w Nowym Jorku się nie spierdzieliło, bo wtedy może być nieciekawie. Na dziś za oceanem jest czerwono, ale paniki nie ma, więc jutro myślę, że neutralnie będzie.