Ludzie jęczą,że "ruchu żadnego nie ma". A potem,jak po 5 latach stagnacji
spółka daje 1000 % w ciągu roku,to ci co sprzedali winią Boga i Historię.
Długie trzymanie akcji,to ryzyko. Zysku można nie doczekać.Ale krótkie zagrywki,to też ryzyko. Cała giełda, to jedno wielkie ryzyko. Kto chce szybko zarobić na Porsche 911,
niech zajmie się handlem amfetaminą. Ale to też ryzyko - ląduje się w pierdlu.
Moja rada - Bieszczady...tylko Bieszczady!...Owieczki,spokój,piwko na ławeczce przed
chałupą...