Re: ...no i w sumie fajnie by było...

No myslalem gdyniak ze juz cie nie ma na papierku bo od jakiegos czasu nie pisales.
Przyznam szczerze ze dzisiaj troche z bolem serca rozstalem sie z papierkiem ktory sprzedalem w przedziale 67-70 no ale 150% zarobku na tej podbitce i tak uwazam za sporysukces.Byc moze beda dalsze wzrosty ale to dosyc ryzykowne biorac pod uwage ze wskazniki sa ostro przegrzane a RSI i STS sa niedalekie od wygenerowania sygnalu sprzedazy.
Skoro w umowie nie podano inwestora to raczej predko go nie poznamy.Jedyne dobre info w najblizsxym czasie to podtrzymanie upadlosci ukladowej przez sad rejonowy tylko obawiam sie ze to info moze byc juz w cenie.
Przeczuwalem ze pompka jest pod jakies info i sie nie mylilem.
Ogolnie ta umowa to takie zero konkretow no i ten zapis ze inwestor otrzyma akcje w zamian za wierzytelnosci ktore skupi zatem emisji nie koniec pytanie po ile inwestor bedzie chcial brac akcje bo skoro za widrzytelnosci nie chce zbyt wiele placic(redukcja 90%)to czy zaplaci za akcje po 63 gronie.?No ale na zmiane nominalu potrzeba uchwaly walnego i mysle ze takowe moze niebawem byc zwolane.Ja narazie popatrze z boku,moze robie zle ale pazerny nie jestem a na gpw jest masa spolek zdolowanych ktore dadza pewny zysk.