No jak dla mnie czara goryczy się przelała. Myślałem, ze jak wróci z tych jachtów to się weźmie do roboty, ale jak widać jednak nie.
Pytanie czy można zdobyć info bezpośrednio od audytora? W zasadzie jesteśmy współwłaścicielami spółki a nie ludźmi z ulicy, wiec oprócz prawa bycia robionym w balona przez Zarząd i Prezesa możemy chyba uzyskać jakieś informacje odnośnie spółki? Jestem bardzo ciekaw co ma do powiedzenia na temat ksiąg. Być może wato byłoby się zainteresować tematem.
Jak się okaże że nakłamał w raportach, to jak najbardziej będziemy mieli szanse w sądzie, a tak na 80% jestem pewny że raport opóźnia się ze względu na brak zgodności cyferek z rzeczywista sytuacją.
Takich to czasów tutaj dożyłem, ze musze zacząć się zastanawiać jak pociągnąć Prezesa do odpowiedzialności prawnej zamiast myśleć o tym czy da się zarobić na spółce. Ech szkoda gadać.
Przeżyłem już tutaj trzy zmiany zarządu i zmianę koncepcji prowadzenia firmy ale takie s..u w zakresie relacji inwestorskich to nigdy tutaj nie było. Zdarzały się lepsze i gorsze momenty, ale akcjami zawsze można było obracać. A tu już trzeci miesiąc w tym marazmie tkwimy i będzie czwarty a zapewne jeszcze piąty, szósty itd.